O lekomanii mówimy wtedy, gdy zwiększa się tolerancja naszego organizmu na leki – zaczynamy przyjmować coraz większe dawki lub, pomimo innych zaleceń, - przekraczamy je, aby uzyskać taki sam efekt. Lekomanii towarzyszą także natrętne myśli o lekach, o tym, że nagle może ich zabraknąć. Lekomania jako choroba powoduje, że zażywający farmaceutyki zaczyna się izolować od innych, nie radzi sobie bez zaaplikowania środków medycznych z nastrojem, problemami, zdarzeniami. Oprócz stanów odurzenia, czy przeciągającej się senności, pojawiają się także halucynacje, napady padaczkowe, a także lęki i bezsenność.

Wśród grup społecznych najbardziej podatnych na uzależnienie od leków są ludzie biznesu i studenci. Zjawisko to występuje również bardzo często u kobiet w różnym wieku, kiedy np. przyjmują leki hormonalne, przedłużające młodość, uspokajające. Lekomanii z pewnością sprzyja dostępność do różnego rodzaju środków przeciwbólowych, podnoszących sprawność i innych. Przyjmowanie ich w nadmiarze nie tylko wywołuje negatywne skutki psychiczne u kobiet, ale również wyniszcza organizm od strony fizycznej.

Leczenie kobiet uzależnionych trwale od leków polega w pierwszej kolejności na przeprowadzeniu szeregu badań, które m.in. mają określić stopień zatrucia organizmu kobiety – lekomanki. W dalszej kolejności odbywa się detoksyzacja, a więc odtruwanie organizmu od zażywanych leków. Jednocześnie do leczenia dodaje się farmakoterapię, która ma pomóc m.in. przy likwidacji schorzeń wywołanych przez nadużywanie leków.

Dla leczonych kobiet organizowane są ponadto indywidualne i grupowe sesje terapeutyczne. Pacjentki spotykają się także z innymi osobami, które również chorują na lekomanię. Leczenie obejmuje psychoterapię, która ma przybliżyć wiedzę o tym, jakie mechanizmy rządzą uzależnieniem, a jakie trzeźwieniem czyli zdrowieniem.

Im szybciej więc zdiagnozowana zostanie lekomania i podjęte zostanie leczenie, tym większe szanse na powrót do normalnego życia.